Kobiety w Sejmie Śląskim
Kobiety w Sejmie Śląskim
Polskie kobiety uzyskały prawa wyborcze w listopadzie 1918 roku. Pierwszy artykuł tego dekretu brzmiał: „ Wyborcą do sejmu jest każdy Obywatel Państwa ,bez różnicy płci, który do dnia ogłoszenia wyborów ukończył 21 lat”.
W II RP w ławach sejmowych zasiadało 49 parlamentarzystek. Kobiety wywalczyły zmianę w ustawie o ochronie praw kobiet i młodocianych. Przeciwstawiały się handlowi kobietami i chciały reformować oświatę aby walczyć z istniejącym analfabetyzmem.
Jedną z ciekawszych parlamentarzystek była młoda nauczycielka wybrana do sejmu ustawodawczego z okręgu wyborczego w Częstochowie. W sejmie działało wtedy zaledwie osiem posłanek. Moczydłowska deklarowała konieczność ponadpartyjnej współpracy posłanek. Wyraziła to podczas przemówienia sejmowego w 1919 roku. Równouprawnienie kobiet i mężczyzn określa „Kwestią zasadniczą dla ustroju państwa polskiego”.
W czasie swojej kadencji Moczydłowska wsławiła się walką o zakaz produkcji i sprzedaży alkoholu do celów spożywczych. Jednego głosu zabrakło, by jej projekt został zatwierdzony i by w Polsce została wprowadzona pełna prohibicja. Uchwalono jednak ustawę o ograniczeniach w spożyciu i sprzedaży napojów alkoholowych zwaną „Lex Moczygłowska”.
W 1922 roku zebrał się pierwszy sejm Śląski. Przez cały czas jego działalności (IV kadencje) wybrano do niego pięć posłanek:
W I kadencji Janina Omańkowska i Bronisława Szymkowiakówna .
W II kadencji Maria Gruchlikowa i Maria Kujawska.
W III kadencji Elżbieta Korfantowa i ponownie Maria Kujawska.
W IV kadencji Sejm Śląski składał się wyłącznie z mężczyzn.
W Sejmie Śląskim ustawą kontrowersyjną była natomiast ustawa „Celibatowa” uchwalona 29 marca 1926 r. . Do dzisiaj historycy spierają się jak to możliwe, że doszło do jej uchwalenia. A może był to skutek odmiennej historii naszego regionu (Śląsk nigdy nie był pod zaborami). Górny Śląsk przyłączony do Polski 99 lat temu różnił się od reszty kraju obyczajami i nie tylko. Powodem wydania ustawy był napływ nauczycieli z innych części kraju. Do października 1922 roku w województwie śląskim znalazło zatrudnienie 3000 nauczycieli z centralnej Polski, wśród nich było wiele nauczycielek. Może warto zacytować co pisano na ten temat w prasie z tamtego okresu:
„Ślązacy odnosili się do nauczycielek niechętnie i podejrzliwie, gdyż zgodnie z Śląską tradycją kobieta postrzegana była jako żona i matka, a nie osoba pracująca zawodowo”.
„Jedną z argumentacji było, że nauczycielki, szczególnie rozwódki mają demoralizujący wpływ na młodzież, wpływały też skargi na zatrudnianie mężatek i kobiet posiadających dzieci”.
„Kobiety przybywające na Śląsk w poszukiwaniu pracy na przykład nauczycielki, nie znały zwyczajów śląskich, gwary inaczej się ubierały i –– chcąc nie chcąc –– nie szanowały tradycji”.
Magda Urbańska w artykule „ Nauczycielki województwa Śląskiego w czasie ustawy celibatowej” zauważa , że przepis o celibacie wprowadzono głownie po to, by zniechęcić kobiety do wybierania zawodu nauczycielki. Z pruskich czasów zapamiętano ,że za szkolną katedrą szacunek wzbudzał tylko mężczyzna .Uważano, że kobieta w ciąży powinna spędzać czas w domu, a nie pokazywać się publicznie, bo taki widok demoralizuje młodzież.
Zgodnie z tą ustawą nauczycielki musiały być pannami. Zawarcie związku małżeńskiego oznaczało automatycznie utratę praw do wykonywania zawodu. Kobiecie wypłacano odprawę i zwalniano ze szkoły. Przeciwnicy ustawy argumentowali, że przepisy nie tylko odstraszą wiele kobiet od pracy w szkole, ale też doprowadzą do tego, że niektóre z nich zaczną żyć w konkubinacie. Głos w sprawie zabrał nawet konserwatywny „ Gość Niedzielny” uznając ustawę za krzywdzącą. Autorzy podkreślali ,że powoduje ona uchylenie się od małżeństwa i życie w związkach nieformalnych (do czego prawdopodobnie dochodziło). W pierwszym roku działalności ustawy zwolniono 262 kobiety z około 3000 zatrudnionych. Nauczycielki zarabiały znacznie mniej niż nauczyciele.
Dezaprobatę z wprowadzenia tej ustawy wyrażały Związek Polskiego Nauczycielstwa Szkół Powszechnych i Związek Nauczycielstwa Polskiego twierdząc ,że nie jest zgodna z polskim prawodawstwem ,a przede wszystkim z Konstytucją RP.
Rząd i Prezydent RP unikali zajęcia stanowiska w sprawie „ustawy celibatowej” wyrażając milczące pozwolenie na jej obowiązywanie.
Ustawę uchylono 20 kwietnia 1938 roku ustawą Sejmu Rzeczypospolitej z 3 marca 1938r.
PS.
I tak przypadkowo znalazłem fajny temat na wykład połączony z dyskusją w kole historycznym, jak będzie nam dane się spotkać.
Opracował Jerzy Czogała