Coco Chanel i jej kreacje
Data |
Wykładowca |
Temat |
21.11.2016 |
Dr hab. Irma Kozina Adiunkt w Zakładzie Historii Sztuki Uniwersytet Śląski |
Coco Chanel i jej kreacje |
Od niedawna projektowanie (dizajn) uważa się za sztukę, a projektanci (dizajnerzy) bywają artystami. Niewątpliwie do takich artystów należy Coco Chanel, francuska projektantka, która zrewolucjonizowała modę damską, a realizacje jej nowatorskich pomysłów są prawdziwymi dziełami sztuki.
Sama projektantka była postacią mocno kontrowersyjną, o bujnym życiorysie, obfitującym w bulwersujące wydarzenia.
Dziecko z niezalegalizowanego związku, w wieku 12 lat osierocona przez matkę, trafiła do prowadzonego przez zakonnice domu dziecka, gdzie przebywała do 18 roku życia. Później zakonnice skierowały ją do innego ośrodka zakonnego, gdzie panie zajmowały się szyciem. Pracowała jako szwaczka, ale występowała też w kabaretach. Miała figurę i sarkastyczne poczucie humoru.
Była inteligentna, krytyczna, zazdrosna, bywała złośliwa, ale przede wszystkim była odważna i podejmowała odważne decyzje.
Jej pierwszy znaczący związek okazał się pomyłką - jej ukochany traktował ją wyłącznie jako metresę, był bowiem w innym związku, za to jego znajomy - Arthur Capel - nie tylko podbił jej serce (rzeczywiście go kochała), ale traktował poważnie i nawet pożyczył pieniądze, za które mogła założyć swój pierwszy sklep z kapeluszami. I tak narodziła się Coco Chanel - bizneswoman, która w 1918 roku miała już trzy niezależne sklepy: jeden w Paryżu i dwa na Lazurowym Wybrzeżu.
Będąc osobą zamożną, otaczała opieką artystów. Związała się z Ballets Russes (Baletami Rosyjskimi) Siergieja Diagilewa, a kiedy w 1920 roku zjechał do Paryża Strawiński, zaproponowała mu zamieszkanie wraz z rodziną w jej domu (co, nota bene, poskutkowało ich romansem) i przeznaczyła 300 tysięcy własnych franków na wystawienie Święta wiosny. Projektowała kostiumy do spektakli Ballets Russes i wtedy to zainteresowała się strojami rosyjskimi, których elementy pojawią się w jej kreacjach. Natomiast kostiumy zaprojektowane w 1924 roku do baletu Le train bleu (Niebieski pociąg), opowiadającego o śmietance towarzyskiej, stały się ulubionymi strojami tamtego środowiska.
Po śmierci Capela (zginął w wypadku samochodowym 22 grudnia 1919 roku) miała wiele romansów, m.in. z księciem Westminster, dzięki któremu poznała Churchilla, a ten z kolei miał niebawem odegrać w jej życiu istotną rolę.
Antysemicka indoktrynacja, którą przeszła u boku księcia, padła u Coco Chanel na podatny grunt, żywiła ona bowiem niechęć do Żydów po tym, jak żydowski nabywca praw do perfumów Chanel 5 nie zgodził się renegocjować umowy na korzystniejszą dla niej, kiedy zrozumiała, że nie doceniła biznesowego potencjału perfum i popełniła wielki błąd sprzedając je za bezcen.
A postanowiła zrobić swoje perfumy, kiedy w kręgach Ballets Russes poznała chemika, który się tym zajmował. I tak, w 1922 roku, powstały z połączenia wody kolońskiej Capela z nutami jaśminu i róży bodaj najsłynniejsze perfumy świata, Chanel Nr 5, bo ta cyfra przynosiła jej szczęście. Do ich wylansowania przyczyniła się Marilyn Monroe, która na pytanie dziennikarza, co zakłada do łóżka, odpowiedziała: Chanel nr 5.
Sama Chanel uważała, że kobieta powinna się perfumować tylko na intymne spotkania, nigdy do pracy czy w innych zwykłych okolicznościach. Nie sądziła zatem, by ich sprzedaż mogła być dochodowa, stąd niefrasobliwość przy podpisywaniu wspomnianej umowy. Coco jest też autorką projektu butelki dla Chanel Nr 5, wzorowanej na piersiówce Capela.
W czasie wojny, za rządów Vichy, związała się bez skrupułów z niemieckim oficerem, co po wojnie stało się powodem podejrzeń o działalność szpiegowską. Nie znaleziono jednak żadnych jej donosów czy podpisanych zobowiązań, pozwolono jej zatem, po interwencji Churchilla, wyjechać wraz z ukochanym do Szwajcarii, a kiedy wróciła do Paryża, zaproponowano przygotowanie nowych ubiorów. Kolekcja nie została w Paryżu dobrze przyjęta, za to w Stanach Zjednoczonych bardzo entuzjastycznie. Projektowała tam m.in. dla Marleny Dietrich, jednak nie odnalazła się w Hollywood.
W Paryżu organizowała pokazy mody w swoim salonie, ale sama ukrywała się za kulisami, wszystkiego doglądając i obserwując reakcje publiczności.
Pomimo licznych romansów, nigdy nie wyszła za mąż, a jej domem przez 30 lat był apartament w Hotelu Ritz. Zawsze chciała być równa mężczyznom, stąd nonszalancja w zachowaniu i swobodny styl życia.
Zmarła w 1971, w wieku 88 lat.
- Wkład Coco Chanel w historię mody i kulturę ubioru:
- Wprowadziła do mody damskiej dżersej i tweed.
- Zrewolucjonizowała kostium kąpielowy dla pań, odkrywając kolana i ręce do barków.
- Ubrała panów w odważne pasy.
- Obcięła paniom spódnice do 2/3 długości.
- Zaprojektowała i wylansowała słynny kostium ze spódnicą do kolan oraz żakietem bez klap i kołnierzyka, z tweedu lub dżerseju.
- Pozbawiła kapelusze ozdób i nadała im kloszowy kształt.
- Uwolniła kobiety z gorsetu, obniżyła stan.
- Chciała, żeby kobieta czuła się w swoim stroju wygodnie.
- Wprowadziła spodnie do damskich strojów na co dzień.
- Uważała, że kobiecie najpiękniej jest w czerni, uczyniła więc z „małej czarnej” obowiązkowy element garderoby każdej kobiety.
- Wprowadziła sztuczną biżuterię, ze szczególnym uwzględnieniem sztucznych pereł.
- Zastosowała w damskich strojach kołnierz marynarski.
- Usunęła falbany w imię minimalizmu w strojach.
- Stworzyła słynną torebkę Chanel 2.55 - pikowaną kopertówkę na wykwintne przyjęcia, która jest prawdziwym dziełem sztuki. (Umieszczone na niej logo - skrzyżowane litery c - wzorowane jest na witrażu w oknie sierocińca, w którym spędziła 6 lat ze swego dzieciństwa).
- Wymyśliła buciki z ciemnymi noskami.
- Uważała, że trzeba się ubierać stosownie do okazji, a krzykliwe kolory w dużych ilościach są niestosowne.
Postępowe kobiety znalazły coś dla siebie w kreacjach Chanel, w których moda i sztuka przenikają się nawzajem. Gdyby nie Ona, ubieralibyśmy się dziś pewnie zupełnie inaczej…
(oprac. Aleksandra Mańka-Chmura)