Wycieczka do Niemczy, Paczkowa i Otmuchowa
Wyjechaliśmy wczesnym rankiem przy słonecznej pogodzie. Niestety, gdy zatrzymaliśmy się w Wojsławicach, powitał nas wiosenny deszcz, który jednak nie przeszkodził nam zachwycić się pięknym, położonym na pagórkach Arboretum - Ogrodem Botanicznym Uniwersytetu Wrocławskiego. Zachwyciły nas zwłaszcza, pięknie kwitnące krzewy azalii i inne rośliny: wrzosowate, sukulenty, bluszcze, pnącze, wodne, błotne, tropikalne i subtropikalne, a także rośliny prawnie chronione i piękne , stare drzewa - pomniki przyrody.
Następnym przystankiem było miasteczko Niemcza z urokliwymi, barokowymi kamieniczkami z XVIIIw. wokół wrzecionowatego rynku. Pierwsze wzmianki o Niemczy pochodzą z roku 990, kiedy została zdobyta przez Mieszka I, kosztem państwa czeskiego. Godne zobaczenia w Niemczy jest także gotycko - renesansowy zamek z XVI-XIX w., fragmenty kamiennych fortyfikacji z XI-XIIw., neoromański ratusz z 1865r., kościół Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny z 1865r., baszta, kościół św. Piotra i Pawła.
Kolejnym zwiedzanym miasteczkiem był Paczków gdzie zachowały się średniowieczne mury obronne, miejscami wysokie na 7 metrów, zbudowane z kamienia łamanego, otaczające miasto owalem o długości 1200 metrów. Dzięki nim Paczków znany jest jako „Polskie Carcassone”. Zachowały się tam także trzy wieże bramne - Wrocławska, Kłodzka i Ząbkowicka. Zwiedziliśmy monumentalny kościół p.w. św. Jana Ewangelisty, którego budowę rozpoczęto w roku 1350 i trwała ona ok. 30 lat. Spacerem po rynku otoczonym kamienicami w różnych stylach: barokowym, renesansowym, klasycystycznym a nawet gotyckim, zakończyliśmy wizytę w Paczkowie.
Piękną, słoneczną pogodą powitał nas Otmuchów, dawniej jeden z najstarszych grodów kasztelańskich na Śląsku. Pierwsze wzmianki pochodzą z roku 1155. Zwiedziliśmy rynek z XVI - wiecznym ratuszem, barokowy kościół pw. św. Mikołaja i Franciszka Ksawerego z końca XVII wieku oraz położony na wzgórzu zamek, skąd można podziwiać piękną panoramę okolic miasta.
Troszkę zmęczeni, ale pełni wrażeń w godzinach wieczornych powróciliśmy do Sosnowca.