Godz.8:00 - zbiórka i wyjazd z Sosnowca w kierunku Olkusza po drodze mijamy Hutę Katowice, przejeżdżamy obok Pustyni Błędowskiej, elektrowni Jaworzno do Krzeszowic i dalej do Czernej. Pani przewodnik bardzo interesująco opowiadała o zabytkach, historii i rozwoju mijanych miast i okolic. Poznajemy historię Sławkowa i Olkusza oraz warunki geograficzno - przyrodnicze okolic przez które przejeżdżamy.

Historia Czernej z zespołem klasztornym Karmelitów Bosych ufundowanym przez A. Firlejową z Tenczyńskich oraz sanktuarium M.B. Szkaplerznej z obrazem z czarnego marmuru sięga XVII w . Klasztor początkowo zamieszkiwali tylko pustelnicy klauzuli wieczystej - ścisły erem , dopiero później udostępniono wiernym, a sanktuarium zasłynęło łaskami i cudami. Zwiedziliśmy też bardzo ciekawe muzeum prezentujące etnograficzne zbiory przywiezione z misji z Burundii (Afryka), gdzie zakonnicy pracują i służą . Na terenie zespołu klasztornego zwiedziliśmy też kościół p.w. św. Eliasza, gdzie znajduje się grób ojca św. R. Kalinowskiego, który był przeorem klasztoru w XIX w. Klasztor położony jest na górze otoczony pięknymi pachnącymi lasami z którym związane są legendy.

Następnie w przepięknej wiosennej, słonecznej scenerii nieskażonej przyrody serpentynami zjechaliśmy w dół i Doliną Eliaszówki jechaliśmy do Paczółtowic, gdzie zwiedziliśmy jedną z perełek architektury drewnianej - kościół p.w. Nawiedzenia NMP - sanktuarium, z drzewa jodłowego, kryty gontem pochodzący z pocz. XVI w. wraz z dzwonnicą. Przepiękny bogaty ołtarz z obrazem słynącym łaskami koronowany koronami diecezjalnymi.

Kolejny etap to Racławice Krakowskie przepiękna malownicza , pagórkowata trasa. Przewodnik zwraca nam uwagę na styl budowy domów typowy dla Jury ( z kamienia wapiennego), możemy obserwować wiele bardzo starych domów i zabudowań. Kościół drewniany z pocz. XVI w. i dzwonnica . Zwiedzamy piękne wnętrze kościoła- ołtarz główny z obrazem Matki Bożej - bardzo pięknie ozdobiony złoceniami, piękny modrzewiowy obraz ukrzyżowania Chrystusa - bogato zdobiony, kamienną chrzcielnicę i postać Chrystusa frasobliwego w kamieniu. W prezbiterium drewniane ściany malowane w XV w. scenami z życia Chrystusa i Matki Jego.

W drodze do Jaskini Nietoperzowej pani przewodnik opowiada o urokach Jury Krakowsko-Częstochowskiej o jej geograficznym położeniu i ukształtowaniu, najpiękniejszych zakątkach, najatrakcyjniejszych turystycznie szlakach i parkach narodowych Jury - a jest ich wiele. Zwiedzamy jaskinię chodząc z przewodnikiem po mokrych i chłodnych korytarzach, który pokazuje nam ciekawostki jaskini. Część z naszych słuchaczy wybrała się pieszo do Doliny Będkowskiej - najdłuższej i najbardziej malowniczej z dolinek podkrakowskich. Następnie kierujemy się do Dolinki Kobylańskiej. Przepiękna malownicza trasa , gdzie możemy podziwiać piękne jurajskie ostańce - jakże są urokliwe w przepięknej świeżej , wiosennej zieleni drzew i krzewów, często kwitnących. Po wypoczynku w najpiękniejszym miejscu urokliwej dolinki kierujemy się do Rudawy z XIII/XIVw. - wieś rycerska z kościołem NMP do XVI w. należy do rodziny Tenczyńskich, a od XIX w. do rodz. Potockich. Zwiedzamy ruiny jednego z największych polskich zamków "Tęczyn" z XIV w. - robi niesamowite wrażeniei widać ślady dawnej świetności. Przejeżdżaliśmy też przez Krzeszowice, które od XVI w. rozwija się jako uzdrowisko w którym leczono wodą różne schorzenia, a w XIX w. Adam Potocki zasłużył się dla rozbudowy miasta i uzdrowiska .

Nieco zmęczeni, ale zadowoleni w dobrych humorach i przy wspaniałej pogodzie gromadzimy się przy ognisku smażymy kiełbaski, które wybornie smakują w sosnowym lesie. Jest też coś do picia i coś słodkiego na ząb. Czas szybko minął w tak urokliwych miejscach przy pięknej pogodzie i naładowani tym, co zobaczyliśmy i przeżyliśmy w dobrej kompanii wracaliśmy w dobrych humorach i ze śpiewem do domu. Ale frajda była!!!
Nie wierzysz ? Zobacz zdjęcia!

Powiązane galerie:

Zdjęcia z wycieczki po Jurze Krakowsko-Częstochowskiej